Kiedy szczególnie wspominamy naszych bliskich po drugiej stronie welonu. Kiedy ich odwiedzamy - a raczej ich doczesne pozostałości - aby uczcić pamięć i jeszcze raz przypomnieć sobie o najpiękniejszych wspólnych chwilach. Kiedy czujemy, że granica między światami zaciera się i nasi bliscy są tuż obok nas. Jest to dzień melancholijny, pełen zadumy, w którym jak nigdy, przypominamy sobie o własnej śmiertelności i kruchości ludzkiego życia. Nie powinno być to jednak przerażające - trzeba mieć nadzieję, że gdy nastąpi nieuniknione, spotkamy tych bliskich, za którymi tak teraz tęsknimy.