obchodzony jest co roku 2 kwietnia w dniu urodzin duńskiego pisarza Hansa Christiana Andersena. Dzień ma na celu rozwijanie zainteresowań czytelniczych wśród dzieci. W ramach tego święta spotkaliśmy się z uczniami klas młodszych na zajęciach online.Uczniowie chętnie pokazywali swoje ulubione książki, zachęcali kolegów i koleżanki do czytania. Dla rodziców przygotowaliśmy krótką ankietę na temat książek, które czytali w dzieciństwie. Odzew przeszedł nasze oczekiwania, dostaliśmy kilkadziesiąt odpowiedzi. Najwięcej wskazań miały książki, które obecnie też są lekturami w klasach młodszych -"Dzieci z Bullerbyn", "Karolcia", "Akademia Pana Kleksa" czy "Mały książe". Mamy w młodości czytały serię "Ania z Zielonego wzgórza", książki Krystyny Boglar i Krystyny Siesickiej. "Zapałka na zakręcie" to książka, która miała najwięcej wskazań.Seria "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz to był długo hit czytelniczy.  Ojcowie natomiast wskazywali na książki przygodowe Szklarskiego, Coorwooda, Juliusza Verne, Edmunda Niziurskiego czy Jacka Londona. W latach wczesnej młodości rodziców czytało się również "My dzieci z dworca ZOO" (teraz młodzież też chętnie sięga po ten tytuł). Natomiast w czasie licealnej nauki zainteresowania czytelnicze się indywidualizowały -bo i Golding z "Władcą much" i Wharton i Mendoza.

Literatura dziecięca i młodzieżowa przez ostatnie lata bardzo się zmieniła. Wydawanych jest bardzo dużo tytułów, które mają trafić w różne gusta czytelnicze. Jednak sa takie ksiązki, które czytamy z pokolenia na pokolenie. i to jest bardzo krzepiące;)

Jeszcze raz dziękujemy rodzicom, że zechcieli podzielić się z nami wspomnieniami czytelniczymi.